Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
espeon
Mistrz Gry
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hoenn
|
Wysłany: Pią 9:40, 11 Sie 2006 Temat postu: Gra testowa |
|
|
-Mogę wyruszyć w podróż pokemon? Co ciociu, mogę?- zaputałeś rozpaczliwie błagającym tonem
-Nie Black, nie możesz! I nie pytaj mnie o to więcej!- wybuchła twoja ciocia
-Ale dlaczego?- chcialeś coś z niej wydusić
-Daj mi spokój i marsz do swojego pokoju!- krzyknęła, a jej głos był tak donośny, że cały dom się zatrząsł.
Poszedłeś do pokoju, w którym, na łużku siedział twój kumpel Abra. Podeszłeś do niego i przytuliłeś go. Abra widząc, że jesteś smutny, oswobodził się z twojego uścisku i zaczoł się wygłupiać. Ty natomiast nie patrzyłeś na niego lecz byłeś zamyślony. "Mam w końcu 11 lat, więc powinienem wyruszyć już w swą podróż, jednak ciocia... ona mi nie pozwala, ale czemu? Czy to ma jakiś związek z wujkiem?" Wiedziałeś, że twój wujek zginoł rok temu z niewyjaśnionych przyczyn, czułeś jednak, że rodzice i ciocia coś wiedzieli. Kiedy pytałeś się ich o wujka ci natychmiast zmieniali temat. Po zakończeniu użalania się poszedłeś w stronę sypialni cioci. Gdy do niej zajrzałeś zobaczyłeś na komodzie szkatułke. Otworzyłeś ją i zobaczyłeś odznaki i medale z ligi pokemon. Wiedziałeś iż wujek był trenerem, ale nigdy nie widziałeś odznak z wszyskich trzech krain z bliska!
Teraz pokusa zostania trenerem była jeszcze większa, ale nie mogłeś powiedzieć ciotce, że chcesz wyruszyć w podróż, bo by cię zatrzymała. Zostało tylko jedno wyjście...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Pandao
Administrator
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:22, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Szybko przebiegam do swojego pokoju. Wyciagam plecak z podłóżka i zaczynam sie pakować. Pakuje skarpetki, buty, płaszcz przeciwdeszczowy, mape, latarke, baterie... Ide do piwnicy z marrepem-skarbonką do piwnicy i ze łzami w oczach rozbijam ją. -"Przepraszam, musiałem Cię rozbić" - mówie do pozostałości skarbonki i zbieram pieniądze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
espeon
Mistrz Gry
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hoenn
|
Wysłany: Pon 21:05, 14 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Spakowałeś wszystkie potrzebne rzecz i pokeball'a Abry. W piwnicy rozbiłeś swoją ulubioną skarbonkę, w której było 1000$. Serce ci się krajało na widok szczątków skarbonki- Mareepa, ale wiedziałeś, że tak trzeba. Kiedy wyszedłeś z piwnicy zobaczyłeś, że ciotka drzemie na fotelu przed telewizorem, a obok niej siedzi Abra. Od razu przeteleportował ci się na ramie. Poczułeś ulgę, że ciotka nie będzie cię teraz powstrzymywać. Wyszedłeś z domu, była akurat piękna, słoneczna pogoda, aż chciało się żyć. Z Abrą na ramieniu mogłeś już ruszać w drogę. "Przepraszam ciociu, ale chcę zostać trenerem i ty nic na to nie poradzisz"- pomyślałeś, a do oczu znów zaczęły ci napływać łzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pandao
Administrator
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:33, 15 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Bez słowa przechodze na paluszkach obok cioci i wyciągam z szafki karteke i długopis. Po czym ocierając łzy i pisze list do cioci: -"Droga ciociiu!!! Bardzo Cię przeprasazam, ale musze to zrobić! Chce zostać trnerem pokemon tak jak wujek. Podjąłem decyzje gdy zobaczyłem jego medale. Wiem, ze moze byc to troszeczke niebezpieczne, ale Abra bedzie przy mnie i nic złego nam sie nie stanie.Prosze pozwol mi spełnić marzenia. Zadzwonie do ciebie niedługo. Black i (odciśnieta łapka Abry)
Zostawiam list na na kolanach cioci i wychodze zamykając cichutko drzwi. -"Witaj przygode" - Mówie na głos idąc z Abrą w kierunku centrum Pokemon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
espeon
Mistrz Gry
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hoenn
|
Wysłany: Wto 14:59, 15 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Zostawiłeś list na kolanach ciotki, ona nawet tego nie poczula, wyszedłeś z domu i poszedłeś w stronę PC. Ciotka, a więc i ty, mieszkaliście w Cinawood Town, toteż Joy powiedizała, że jeśli chcesz być trenerem pokemon musisz popłynąć poromem do Olivine City, a stamtąd ruszyć w kierunku New Bark Town i znanego prof. Elm'a, który da ci cały sprzęt potrzebny do podróży. Następnie Joy wręczyła ci bilet i powiedziała, że dzięki niemu dostaniesz się na prom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pandao
Administrator
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:04, 15 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
-"Bardzo Pani Dziękuje" - mówie do siostry Joy, po czym odchodze i siadam przy stoliku.Głaszcze abre i trenuje ją, karząc podnosić kubek siłą woli. Rozglądam się czy nie ma tu innych "trenrów" pokemon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
espeon
Mistrz Gry
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hoenn
|
Wysłany: Wto 15:23, 15 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Abra starał się jak mógł, ale kubek zawisł bardzo nisko w powietrzu, wręcz prawi nie zstał knięty siłą woli poka. Abra bardzo się zasmucił, ale ty go pocieszyłeś, że początki bywają trudne i znów widziałeś jak twój przyjaciel bawi się teleportacją. Kiedy tak podziwiałeś swojego pupila za swoimi plecami usłyszałeś miły, dziewczęcy głos.
-Cześć Black! Dawno się nie widzieliśmy... Wiesz słyszałam, że ty też idziesz w stronę New Bark Town. Ja też tam idę żeby odwiedzić mojego wujka.
Gdy dziewczyna skończyła mówić ty zdziwiony odwróciłeś się. To była twoja przyjaciółka... Clair!! (była ona siostrzenicą prof. Elm'a).
" Niedawno wróciła do miasta z podróży po Hoenn i już jedzie do wujka w odwidziny"- pomyślałeś w czasie kiedy ona siadała na krześle. Opowiadała ci o swojej podróży i o pokemonach, które tam spotkała. Przywizła też ze sobą jednego. Kiedy otworzyła ball'a wyszedł z niego mały fioletowy ptaszek- Ma na imię Taillow- powiedziała z zadowoleniem Clair.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pandao
Administrator
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:21, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
-"O cześć! Clare.." - powiedziałem lekko zmieszany... -"Fajny ptaszek" - powiedziałem po chwili, podrapałem się za uchem i dodałem: -"Hmm.. Jak on sie nazywa?? BO to Pidgey nie jest chyba??" Po czym pogłaskałem ptaszka po główce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
espeon
Mistrz Gry
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hoenn
|
Wysłany: Nie 21:54, 20 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
-Już ci mówiłam. Nazywa się Taillow i jest moim pokemonem prosto z Hoenn.- powiedziała Clair.
Gdy próbowałeś pogłaskać jaskółkę ta podziobała cię po ręce, a następnie podleciała do Abry i zaczęła się z nim bawić. Clair natomiast zaczęła się śmiać.
-Chyba nie przepada za tobą- powiedziała gdy już opanowała śmiech i otarła łzy z oczu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pandao
Administrator
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:00, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
-"No... chyba nie przepada." - z ponurom miną zgadzam się z Claire. -"Skąd ty ją wytrzasnęłaś" - dodaje po chwili ssąć palec, -"Moge dostać zakarzenia, gangreny, Bóg sam wie co jeszcz" - myśle ponuro, uśmiechając się by nie dać poznać po sobie czarnych myśli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
espeon
Mistrz Gry
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hoenn
|
Wysłany: Wto 19:16, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
-Nie martw się Taillow jest w 100% zdrów, wiem, bo wzięłam go prosto z hodowli pokemon w tamtejszej krainie- powiedziała to tak jakgdyby przeczytała twoje myśli.
Długo jeszcze tak siedzieliście, a Clair opowiadała ci o Hoenn. W pewnym momenci podeszła siostra Joy. Abra natychmiast teleportował się na twoje ramie, a Taillow Clair usiadł na jej ramieniu.- Jeśli chcesz popłynąć do Olivine to lepiwj się pospiesz, ponieważ prom zaraz odpływa, dokładnie za 15 min.- powiedziała i odeszła. Ty i clair poderwaliście się z krzeseł...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pandao
Administrator
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:09, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
-"Prom!" - krzyknąłem rozpaczliwie wybiegając z Centrum pokemon -"Claire! Szybko.." - dodaje pośpiesznie ciagnąc ją za ręke w kierunku wyjścia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
espeon
Mistrz Gry
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hoenn
|
Wysłany: Pią 10:33, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Cały czas biegłeś trzymając Clair za ręke. Miałeś dodatkowe obciążenie, ponieważ Abra usiadł ci na głowie. Taillow Clair zaś wolał latanie od siedzenia na ramieniu trenerki. Kiedy byliście już parę metrów od promu Abra teleportował się na pokład i czekał tam spokojnie na was razem z jaskółką, która szybko do niego dołączyła. Weszliście na prom i próbowaliście złapać oddech po biegu, nagle wszystko się zatrzęsło. Okazało się, że zdążyliście w ostatniej chwili, ponieważ prom właśnie odbijał. Teraz razem z Clair siedzicie na promie i płyniecie do Olivine.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pandao
Administrator
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:17, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
-"Łuhuhu.... jeszcze sekunka, a byśmy nie zdąrzyli..." - mówie do Claire opierająć się o burte. Podziwiając widoki drapie sie po głowie... -"Wiesz co Abra, schudnij troche, albo naucz się lewitować.. ok??" - mówie do pokemona masując kark.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
espeon
Mistrz Gry
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hoenn
|
Wysłany: Pią 11:27, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
-Abraa?- Abra popatrzył się na ciebie, ale potem zaczął się wygłupiać, a ty zacząłeś się śmiać. Po chwili wygłupów do Abry podleciała jaskółka pokemon i razem poszli zwiedzać prom. Nie spodobało ci się to (Clair też nie) gdyż pokemony mogły się zgubić lecz zanim się obejrzeliście oba poki zniknęły w tłumie trenerów również płynących promem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pandao
Administrator
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:54, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
-''Musimy ich poszukać" - mówie do Claire. -"Abra... " - krzycze, przeszukując tłum wzrokiem po czym biegne w kierunku, którym poszły Pokemony. -"Abra.... Sweelow. zCzy jak Ci tam!!! Wracajcie!!!"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
espeon
Mistrz Gry
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hoenn
|
Wysłany: Pią 12:02, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Wołałeś swojego pokemona, Clair wołała swojego Taillowa. Po dłuższej chwili udało się wam wychwycić jakieś piski i cichutkie "Abra...". Niestety niegdzie nie było widać pokemonów, gdyż wszędzie tłoczyli się trenerzy. Kiedy już myśleliście, że ich nie znajdziecie przed oczmi mignął ci jakiś żółty, nieduży pokemon widać też było jakiś niebieski kolor przy nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pandao
Administrator
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:23, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
-"Abra!!!" - krzycze pędząc w tamtą strone. -" Wracaj tu natychiast.. Ludzie co ja mówie.. - TELEPORTUJ SIĘ TU NATYCHMIAST!!!! " - krzycze z całej siły dalej szukając Pokemona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
espeon
Mistrz Gry
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hoenn
|
Wysłany: Pią 19:42, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
W końcu znalazłeś, ale... ku twojemu zdziwieniu nie był to Abra tylko.... Pikachu z niebieską wstążką przypominającą ogon Taillowa.
Clair nadal szuka pokemonów i jak narazie znalazła tylko taillowa, ale twojego Abry przy nim nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pandao
Administrator
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:05, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
-"Claire... Widziałaś Abre" - pyatam się dziewczyny roztrzęsiony. -"Abra, Abra..." - krzycze nie czekając na odpowiedź. -"Może twoja Jaskółka jej poszuka. Przecież umie latać???"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
espeon
Mistrz Gry
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hoenn
|
Wysłany: Sob 12:49, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
-Taillow nie zuważy twojego Abry, ponieważ tutaj jest za tłoczno, ale możemy spróbować. Leć Taillow i odszukaj Abre- powiedziała dziewczyna, a jaskółka zaczęła latać ponad ludźmi i szukała Abry. Ty zaś nadal wołałeś Abre załamanym głosem. Do oczu napływały ci łzy, myślałeś już, że Abra zniknął na dobre...
Po paru minutach przyleciał Taillow, był bardzo zdenerwowany, chyba udało mu się znaleźć Abre.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pandao
Administrator
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:17, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Werdykt: Bardzo fajnie prowadzona gra. Zapisujcie się do Espeon - POLECAM.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|